|
www.pilawamiasto.fora.pl Forum mieszkańców gminy i miasta Pilawa. Tu dowiesz się wszystkiego o naszej społeczności, czym żyjemy, czym się interesujemy.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pilawiak58
Dołączył: 02 Kwi 2011
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 12:15, 27 Gru 2011 Temat postu: Wizyta kolędnicza w Pilawie - Jak powinna wyglądać? |
|
|
Witam
już wkrótce z zapowiedzi głoszonych z ambony zawita do naszych domów ksiądz.
Ja go chętnie tym razem przywitam tylko chciałbym aby wizyta jego wyglądała trochę inaczej niż zwykle, prawie zawsze jak wchodził to patrzy ile jest na stole odmawia krótki pacierz przeprowadza wywiad środowiskowy, statystyki czyli ile dusz przybyło i ubyło i dlaczego jeszcze on o tym nie wie, na koniec krzyż na drogę - czas akcji 3 do 4 minut. I następne mieszkanie.. Jakiś czas temu kiedy mnie nie było w domu żona rozmawiała z księdzem o pogodzie i komarach. Czy tak powinna wyglądać wizyta księdza po kolędzie?
W prawie kanonicznym jest napisane że powinien rozmawiać z wiernymi i umacniać ich wiarę.
I tu pytanie:
Czy kiedyś śpiewał z Wami kolędy albo tłumaczył pismo święte i inne aspekty wiary?
Czy pocieszał i wzmacniał w wierze?
Czy pytał zatroskany jak Wam się żyje i w czymś pomóc np. finansowo, duchowo?
Czy tłumaczył i wyjaśniał na co przeznaczał i w jakiej kwocie ostatnie zebrane środki finansowe?
Czy mieliście taki przypadek aby ksiądz odstąpił od Was od pobrania „darowizny finansowej”?
Czy zachęcał do wspierania biednych mieszkańców Pilawy pokrzywdzonych przez los?
Czy zapraszał do ruchów katolickich lub zakładania nowych stowarzyszeń działających przy kościele?
Nie chce aby odpytywał i notował gdzie pracuję, dlaczego nie widzi moich dzieci w kościele i czy to jest dywan z jedwabiu? Chcę aby zachęcił mnie do tego abym uczestniczył w życiu duchowym naszej parafii. To Jego czas na indywidualną promocję, na nową ewangelizację. Ludzie nie są dla księdza, tylko ksiądz dla ludzi.
Ja oczekuję zmiany.. na lepsze.
Czas najwyższy.
Nie dotyczy się to konkretnej osoby tylko pewnej grupy i niedawnej przeszłości.
Zapraszam do dyskusji
Ostatnio zmieniony przez Pilawiak58 dnia Śro 1:44, 28 Gru 2011, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kasiako10
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 17:03, 31 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
fajnie by było mieć takiego ksiedza który by sie parafianami intresował a nie tylko kasą jak to proboszcz mówi ,,świeży pieniądz,,!!!!!!!!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wilk
Dołączył: 31 Sie 2008
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Pilawy
|
Wysłany: Pon 2:21, 16 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Był kiedyś taki proboszcz, co w czasie kolędy i pomodlił się i pogadał o problemach i lufę wypił na koniec. Był gość- nie będę wymieniał z nazwiska, ale był to najporządniejszy proboszcz naszej parafii i nie był to śp. Józef Rącz. Mój staruszek opowiadał mi,że ponad 50 lat temu, kiedy Pilawa podlegała jeszcze pod parafię w Trąbkach, to ówczesny proboszcz- śp. Ksiądz( przez duże K) Fulara w czasie kolędy rozdawał zebraną kasę najbiedniejszym rodzinom.
Ostatnio zmieniony przez wilk dnia Pon 2:22, 16 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lush
Dołączył: 12 Lis 2012
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 11:27, 12 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
taka, gdzie ksiadz nie czeka tylko na koperte z pieniedzmi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wilk
Dołączył: 31 Sie 2008
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Pilawy
|
Wysłany: Pią 12:33, 16 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Się dziwią, że coraz mniej ludzi chodzi do kościoła. A co mają do zaoferowania? Kiedyś kościół był z ludźmi i dla ludzi, a teraz tylko "dawaj" i"dawaj". Z czego dawać? A zarób sobie jeden z drugim.
I jeszcze jedno - jak w mojej obecnej parafii jakiś biskup będzie "wyznaczał", co , ile i na co parafianie mają dawać.Bezczelność czy niezrozumienie obecnych realiów? Chyba się komuś w główce lekko posmerfowało. Jakim prawem i co on ma do mnie , żeby mi rządził? Jestem wolnym człowiekiem i sam będę decydował o tym. Na koniec- jestem wierzącym człowiekiem, ale nie niewolnikiem i nikt, kto nie ma prawa, nie będzie mi rozkazywał, co mam robić. Jezus kiedyś batem wygnał przekupniów ze świątyni, a Bóg dał każdemu człowiekowi rozum i wolną wolę-to powinno niektórym dać do myślenia( zwłaszcza tym "żądaczom"). Ja tam nie mam zamiaru być niczyim sponsorem i oddawać ciężko zarobioną kasę, przeznaczoną na utrzymanie Rodziny, żeby jakiś ktoś za tą kasę kupił sobie nową furę albo miał na zachcianki. O takie coś to najwyżej można poprosić i też trzeba mieć śmiałość ,żeby żądać od ludzi coś nieswojego, na co się samemu nie zapracowało.
Ostatnio zmieniony przez wilk dnia Pią 12:34, 16 Lis 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
monika
Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pilawa
|
Wysłany: Pon 17:17, 10 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Każda bezczelność razi. Z drugiej strony trzeba też mieć świadomość, że skoro chodzimy do kościoła, a tam nie siedzimy po ciemku i w brudzie, to ktoś za ten prąd i sprzątanie też musi zapłacić, nie wspominając o ogrzewaniu. Ciekawe, czy któryś z naszych księży tu zagląda. Jeśli tak, to udzielę małej rady. Może wielkomiejską parafią nie jesteśmy, ale wiele rzeczy rozumiemy, zanim się nam o tym ,,dobitnie'' powie z ambony. Każdy ksiądz, który najpierw coś zaczynał robić, a potem o tym mówił, wychodził na tym lepiej, niż ten, który ,,prosił o hojne datki'', zanim zabrał się za robotę. My widzimy, kiedy coś się dzieje i sami niesiemy. Razi nas wypasiony samochód księdza, faworyzowanie bogatych i lizusów, to widać szczególnie podczas kolędy, kiedy ksiądz po pięciu minutach ucieka z lichej chatki, żeby gościć się godzinami w willach bogaczy. Tylko założę się, że w większości tych lichych chatek ksiądz dostanie większą ofiarę niż u niejednego ,,Carringtona''. I jeszcze jedno na koniec-parafianie w Pilawie równiez mają dobry słuch i potrafią czytać. Kiedy z ambony rozlega się fałsz,a czytania liturgiczne przypominają zupełnie nieznany dotąd przekład Pisma Swiętego, to mam-wiem, że irracjonalne, ale jednak obawy, czy moja modlitwa zostanie wysłuchana, kiedy niebo prawdopodobnie zatyka wtedy uszy. Nowym Księżom życzę powodzenia, tym bardziej, że upatruję w nich odmianę naszego parafialnego losu.
Ostatnio zmieniony przez monika dnia Pon 17:20, 10 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wilk
Dołączył: 31 Sie 2008
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Pilawy
|
Wysłany: Pią 12:23, 25 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Twoja modlitwa zawsze zostanie wysłuchana- bo Bóg to nie ksiądz, który nieraz wciska kity z ambony i coś "sugeruje" dla własnej korzyści. W latach 80-tych kościoły były przepełnione, bo wtedy Kościół był dla ludzi, a nie tak jak teraz -ludzie dla Kościoła( daj, daj i "gie" ich to obchodzi, skąd weźmiesz i za co będziesz żył, ale daj, bo inaczej czeka cie wieczne potępienie- tylko biedaczki nie potrafią się przystosować i myślą,że jak kiedyś- pan, wójt i pleban będą dyktować ludziom, co mają robić). A dzisiaj w radiu jeden biskup , co spowodował wypadek -przyznał się publicznie do alkoholizmu( swojego-mała rzecz ,a cieszy).
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|